poniedziałek, 21 października 2013

Wieżyca

Witam! Tak jak obiecałam jest mała niespodzianka. Co dzisiaj zobaczymy? Wieżycę! Moja bardzo bardzo bliska okolica, taka żebym mogła tam iść spacerkiem, to nie jest, ale mimo wszystko nie mam do niej daleko, dlatego postanowiłam tutaj zamieścić trochę informacji i wrażeń. Tutaj macie krótkie info:
Wieżyca (328,6 m n.p.m) to najwyższe wzniesienie nie tylko na Kaszubach, ale na całym Niżu Europejskim. Porośnięta 150-letnim lasem bukowym objęta jest ochroną rezerwatową.

 Od lat dziewięćdziesiątych XIX wieku na Wieżycy była wieża widokowa, obecna metalowa 35-metrowa (182 stopnie) wznosi się na szczycie od 1997 roku.

Z platformy widokowej roztacza się widok na Wzgórza Szymbarskie i jeziora tzw. Kółka Raduńskiego.

 Aby dostać się do wieży, trzeba przygotować się na 15-minutowy spacer jednym z trzech szlaków. U podnóża Wieżycy znajduje się jedna z placówek Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego. (źdródło: klik :P)

Szukałam czy nie ma jakiejś legendy odnośnie powstania Wieżycy (moim zdaniem legenda byłaby ciekawsza niż takie zwykłe informacje :P). Niestety nie ma. Moje wrażenia z odwiedzenia wieży widokowej? Super! Jak wchodziłam po schodach to, wraz z zwiększaniem się wysokości, zaczęły mi się mieszać schody :D Widziałam te z niższych 'pięter' i te po których miałam się wspinać, ale uparcie brnęłam wyżej. W końcu... dotarłam! Czy się opłacało? Myślę, że odpowiedź widać na zdjęciach. Jak się jest u góry to wieża trochę się buja i przyznam się bez bicia - odrobinę mnie to przerażało! :P Warto było!

środa, 16 października 2013

Zwierzaczki & zguba :)

Jako, że są to moje zwierzaczki, to chcę o nich coś napisać.

To jest mała jeszcze krówka Pandzia. Czemu ma takie imię chyba nie muszę wyjaśniać. Teraz jest już duża, ale jak była jeszcze taka mała jak na zdjęciu to bardzo lubiłam przychodzić do niej i ją głaskać. Pandzia jest ciekawska, gdy u niej byłam próbowała zjeść mój rękaw, tzn. lizała go poniekąd, bo krowy jak coś jedzą to chwytają to językiem, nie zębami :P


To jest kot Hans. Był taki mały, że mieścił mi się w dłoni. Teraz już jest trochę większy, ale trochę się dziwię, bo po takim czasie jak go mamy to nadal jest taki drobniutki. Jego ulubione zajęcie to łapanie myszy na polach i w stodole :)


To jest Motylek. Lubi grzać się na słońcu i ganiać się z innymi motylami.


Przedstawiam wam udomowioną srokę. Niestety gdy zaczęłam ją wypuszczać w dzień na przechadzki po podwórku, zakochała się w drugiej sroce i zdziczała. Ach, co ta miłość robi nawet ze zwierzętami ;)


No i ostatnie zdjęcie z mojej poprzedniej stronki. Wykonane przez teleskop, podczas zaćmienia Księżyca. Trochę nie pasuje do tych zwierzątek poniżej, ale naprawimy to! Oto jest Księżyc, jeden z moich ulubionych towarzyszy. Potrafi uspokajać. Właściwie, ma różny wpływ na mnie. Czasami przy nim łapie mnie delikatna melancholia i pociesza mnie wtedy. Skłania mnie również do marzeń. Śledzi wszystkie moje myśli podczas samotnej wędrówki po niebie. Jest łobuzem, lubi świecić mi przez okno i nie mogę wtedy zasnąć. Ale i tak go lubię.

Słońcolandia






sobota, 12 października 2013

Pogodynka #2

Hej!
Wczoraj włóczyłam się po lesie i mojej okolicy. W związku z tym mam dla was kilka ładnych zdjęć jesieni. Dodam je jak tylko uwinę się z przenoszeniem zdjęć z poprzedniej stronki (postaram się zrobić to szybko :P).
Mam też małą niespodziankę - miejsce licznie odwiedzane przez turystów. Opiszę je dokładnie i pokażę wam zdjęcia. Może zachęci to kogoś z was do odwiedzenia mojej okolicy? Dodam - czytaj wyżej ;)

Słoneczne pozdrowienia!

Hop do góry!

Lepiej nie pytajcie gdzie się wspięłam :P





Lato pilnie poszukiwane!

Tak jak w tytule, brakuje mi tylko lata :)